TRZA KLIKNĄĆ BO CZASAMI FILMIKI SIĘ NIE ŁADUJĄ ;)

a tu zakupy zdrowotne... ;)

niedziela, 3 grudnia 2017

Starcraft (1998)


"Starcraft" firmy Blizzard to kolejny kamień milowy gatunku RTS (Real Time Strategy), rozpoznawalny na całym świecie, głównie ze względu na popularność trybu multiplayer, a w Korei Południowej cieszący się nawet mianem sportu narodowego. Jednak dużą jego zaletą jest również tryb singleplayer który ma nam do zaoferowania znakomitą historię rodem z najlepszych filmów Science-Fiction. Fabuła koncentruje się wokół konfliktu trzech ras: Terran, czyli ziemskich wygnańców z ojczystej planety, którzy osiedlili się w sektorze Koprulu gdzie założyli Konfederację - niezależny od ziemskiego rząd międzyplanetarny, Zergów - insektoidalno-zwierzęcy konglomerat stworzeń kierowanych przed Nadświadomość - inteligentną istotę kontrolującą pozostałe stworzenia z tzw. Roju, oraz Protossów - wysoce rozwiniętą rasę humanoidalną posiadającą rozwinięte moce psioniczne. Każda z ras ma tu swoją oddzielną kampanię, które łączy ciągłość fabularna, doskonale wprowadzając nas w klimat gry. W każdą z misji wprowadzają nas klimatyczne wstawki animowane, oraz odprawy będące doskonałym fabularnie tłem.




W warstwie gamingowiej Starcraft jest doskonałym przykładem innowacyjności w rozgrywce wprowadzonej przez firmę Blizzard. Mamy tu bowiem do czynienia ze złamaniem panującej w tamtych czasach mody na małe zróżnicowanie jednostek poszczególnych frakcji w strategiach na rzecz zupełnie różnych ich zestawień u poszczególnych adwersarzy. Przy jednoczesnym zachowaniu balansu u poszczególnych frakcji zaowocowało to zróżnicowaniem taktyk u graczy multiplayer i jednoczesnym podniesieniem przyjemności w grze dla jednego gracza. Są również oczywiście i wady rozgrywki, do których należy chyba przede wszystkim sposób dowodzenia zgrupowaniami jednostek, opierający się jeszcze na znanym z "Warcrafta" (innej strategii Blizzarda) schemacie do 12 jednostek możliwych do zaznaczenia na raz. Choć i ten system ma pewien swój urok.

Trailer:


Starcraft to zdecydowanie klasyka godna polecenia każdemu amatorowi RTS-ów, a o jej popularności nich świadczy wydanie równoprawnego fabularnie dodatku do gry oraz potrójnej kontynuacji, zawierającej się w trzech oddzielnych kampaniach wydawanych jako osobne części. Nie mają one jednak moim zdaniem już tego klimatu, co ich pierwowzór, który jest na pewno ze wszech miar znakomitą przygodą dla każdego gracza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz