TRZA KLIKNĄĆ BO CZASAMI FILMIKI SIĘ NIE ŁADUJĄ ;)

sobota, 3 czerwca 2017

„The Walking Dead” (2010-)





Popularny na całym świecie serial „The Walkig Dead” jest już fenomenem o niespotykanej skali. Świadczy o tym jego niesłabnąca popularność w wielu krajach i to pomimo tego, że właśnie zakończył się jego już siódmy sezon.
A wszystko zaczęło się w 2010 roku od serii siedmiu odcinków pierwszego sezonu, w którym zaprezentowano nam wizję post-apokaliptycznego świata, po wybuchu tajemniczej epidemii (jej początki możemy oglądac w spin offie serialu "Fear The Walking Dead"), zmieniającej ludzi po śmierci w zombie. Do świata tego wkraczamy wraz z głównym bohaterem, szeryfem Rickiem Grimesem (Andrew Lincoln), który budzi się w opuszczonym szpitalu i początkowo nie wie nic o zaistniałej epidemii. Wraz z rozwojem akcji poznajemy kolejnych bohaterów m.in. żonę Ricka Lori Grimes (Sarah Wayne Callies), jego przyjaciela Shanea Walsha (Jon Bernthal), syna Carla Grimesa (Chandler Riggs) czy charyzmatycznego Daryla Dixona (Norman Reedus). Ten ostatni swoją drogą doczekał się już statusu postaci kultowej, nie wiem dokładnie czy bardziej z powodu swojego charakteru czy oryginalnej broni której używa. I moim skromnym zdaniem właśnie ten pierwszy sezon serialu jest tym najlepszym – koncentruje się on bowiem na meritum sprawy, czyli na apokalipsie zombie, w tym na przyczynie jej wybuchu. W dalszych sezonach stopniowo mamy już często do czynienia z rozwodnieniem akcji, a główny ciężar fabularny przenosi się głównie na konflikty zaistniałe w grupie ocalałych z zarazy, a także na interakcję z innymi ocalałymi. W świecie „The Walking Dead” to nie sami zombie są często najgorszym problemem, ale zorganizowane grupy tych, którzy przetrwali apokalipsę i czasami mają bardzo złe zamiary wobec innych. Doskonale sprawdza się tutaj zasada, że „człowiek, człowiekowi wilkiem” zwłaszcza, gdy idzie o przetrwanie w niesprzyjających warunkach. Choć są od tej zasady odstępstwa, zwłaszcza w grupie dowodzonej przez naszego szeryfa. Wątek ten jest pokazywany z coraz większym natężeniem wraz z postępem fabularnym, momentami nadając wręcz specyficzny klimat kolejnym odcinkom.



Całość ma całkiem zgrabną budowę, dzięki czemu zadawala fanów zarówno horrorów jak i post-apokalipsy i miłośnikom takich właśnie klimatów ją polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz